Zgodnie z art. 118 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej oraz art. 2 i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 24 czerwca 1999 r. o wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli grupie 100.000 osób, mających prawo wybierania do Sejmu przysługuje inicjatywa ustawodawcza, czyli uprawnienie do przedkładania Sejmowi projektów ustaw. Korzystając z tej możliwości, dnia 22 września 2016 roku do Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej wpłynął głośny medialnie projekt mający na celu ograniczenie handlu w niedzielę i inne dni około świąteczne (druk nr 870).
Uzasadnienie zakazu handlu w niedzielę
W uzasadnieniu do projektu autorzy swoje działania wyjaśniają dążeniem do zachowania świątecznego i rodzinnego charakteru niedzieli, a ponadto powołują się na szereg badań, które zostały przeprowadzone w minionych latach wśród pracowników placówek handlowych – i nie tylko. Z prezentowanych ekspertyz wynika, że zdecydowana większość zatrudnionych odczuwa potrzebę posiadania wolnej niedzieli, zamiast otrzymywania dodatkowego wynagrodzenia za pracę w ten dzień. Przeszło 90% badanych uważa, że praca w niedzielę, która de facto powinna być dniem odpoczynku, utrudnia godzenie życia zawodowego z prywatnym oraz stanowi zagrożenie dla zdrowia, gdyż jest czynnikiem stresogennym.
Zakaz dotyczy również e-handlu
Oprócz sklepów stacjonarnych, zakaz – zgodnie z projektem – ma również objąć tzw. e-handel. Projekt zawiera bowiem zapis dotyczący handlu bazującego na portalach i platformach internetowych. Mianowicie, zakaz pracy w niedzielę ma dotyczyć również tych pracowników, którzy wykonują czynności związane z przyjmowaniem zamówień za pośrednictwem sklepów online oraz przygotowywaniem i wysyłką paczek.
Niedziele handlowe
Przedmiotowy projekt swoim zakresem obejmuje głownie zakaz handlu w 24 kolejnych godzinach, poczynając od godziny 6:00 w niedzielę do godziny 6:00 następnego dni w placówkach handlowych czyli, zgodnie z legalną definicją tego pojęcia, są to wszelkie obiekty, w których prowadzona jest sprzedaż towarów i wyrobów w zakresie hurtowym oraz detalicznym, w tym sprzedaż towarów i wyrobów kupionych w celu ich odsprzedaży w formie sklepów, stoisk, straganów, hurtowni, składów węgla, składów materiałów budowlanych, domów towarowych, domów wysyłkowych, biur zbytu oraz w formie sklepów internetowych.
Analizując projekt niniejszej ustawy, nie sposób nie zauważyć bardzo ważnego dla konsumentów, jak i pracowników oraz pracodawców artykułu 4, w którym w sposób enumeratywny wymienione zostały odstępstwa od zasady zakazu handlu. Zgodnie z tym artykułem handel będzie mógł obywać się w dwie ostatnie niedziele roku kalendarzowego przypadające przed Świętami Bożego Narodzenia, z zastrzeżeniem, że jeśli wigilia przypada w niedzielę, to zakaz handlu i innych czynności sprzedażowych obowiązuje od godziny 14. Zakupy będzie można zrobić również w ostatnią niedzielę przypadająca przed Świętami Wielkanocnymi, w ostatnią niedzielę stycznia, czerwca, sierpnia oraz pierwszą niedzielę lipca.
Handel będzie możliwy w przypadku niektórych usług
Zapis ten wyłącza spod regulacji ustawowej działalność m.in. stacji paliw, zarówno tych prowadzących obrót jedynie paliwami płynnymi, jak również tych, które posiadają lokal handlowy (ale do określonej powierzchni), a także działalność przedsiębiorców będących osobą fizyczną wykonujących we własnym imieniu działalność gospodarczą, przy czym odstępstwem tym nie będą objęci przedsiębiorcy prowadzący działalność na podstawie umowy franczyzy lub umowy agencji (np. prowadząc sklepy takie jak Żabka, Małpka i podobne sieci).
Sprzedaż oraz wykonywanie innych czynności sprzedażowych będą mogły również legalnie i bez jakichkolwiek ograniczeń prowadzić piekarnie oraz cukiernie zlokalizowane bezpośrednio przy zakładzie produkcyjnym do godziny 13, apteki i punkty apteczne, sklepy z pamiątkami i dewocjonaliami, jak i jednopoziomowe kioski posiadające w swojej ofercie przede wszystkim prasę, wyroby z tytoniu oraz bilety komunikacji miejskiej, a także kwiaciarnie (pod pewnymi warunkami). Dozwolona ma być sprzedaż w placówkach handlowych zlokalizowanych w zakładach hotelarskich, w instytucjach kultury, oświaty, turystyki i wypoczynku oraz w placówkach służby zdrowia. Spod zakazu wyłączone mają być również placówki handlowe przeznaczone do obsługi pasażerów, tj. porty lotnicze oraz dworce kolejowe i autobusowe (również do określonej powierzchni, jeżeli nie będą znajdować się w strefach wolnocłowych). Handel będzie dozwolony również na statkach wodnych i powietrznych oraz promach handlowych.
Podsumowanie
Projekt ma tyle samo zwolenników co przeciwników. W sejmie oraz podkomisjach toczy się aktualnie zacięta dyskusja na temat tego, jaka powinna być końcowa wersja projektu, a przede wszystkim czy zakazem objąć bezwzględnie wszystkie niedziele miesiąca. NSZZ „Solidarność”, który jest głównym pomysłodawcą projektu pragnie diametralnej zmiany i domaga się całkowitego zakazu handlu, tj. w każdą niedzielę miesiąca, natomiast rząd oraz branża handlowa opowiadają się za przyjęciem bardziej optymistycznego rozwiązania – mianowicie postulują, by złagodzić postanowienia, które w konsekwencji mogą doprowadzić do redukcji godzin i etatów, a także do zwolnień. Na pocieszenie warto dodać, że kwestią mniej sporną jest e-handel. Zarówno posłowie, jak i pomysłodawcy projektu obiecują zmianę w tym zakresie i wyłączenie internetowego handlu spod regulacji ustawy.
Nowa ustawa w nieznanym dotąd ostatecznym brzmieniu ma wejść w życie 1 stycznia 2018 roku, jednak już w tej chwili mówi się o potencjalnym opóźnieniu nawet do półtora roku w związku z notyfikacją projektu Komisji Europejskiej