Przekształcając jednoosobową działalność w spółkę osobową przedsiębiorca może na drodze sukcesji zachować dotychczasową wysokość składki na ubezpieczenie wypadkowe. Oznacza to, że jeżeli przedsiębiorca prowadzący jednoosobową działalność gospodarczą wniesie jako aport własną działalność do nowopowstającej spółki osobowej (jawnej, partnerskiej, komandytowej i komandytowo-akcyjnej), spółka ta może na drodze sukcesji przejąć wysokość składki na ubezpieczenie wypadkowe, które do tej pory opłacał przedsiębiorca. ZUS może jednak uznać, że istnieją szczególne warunki uzasadniające odmowę przejęcia dotychczasowej składki przedsiębiorcy przez spółkę.
ZUS często odmawia sukcesji składki
Dla przedsiębiorców zobowiązanych do opłacania składki na ubezpieczenie wypadkowe niezwykle istotną kwestią jest prawo do sukcesji podstawy wymiaru składki w razie wszelkiego rodzaju przekształceń podmiotowych. Kwestia ta dotyczy w szczególności popularnej w ostatnich latach praktyki przekształcenia indywidualnej działalności gospodarczej w spółkę w celu ograniczania ryzyk gospodarczych i optymalizacji ekonomicznej. Pomimo, powyżej opisanych możliwości, jakie daje polskie prawo, Zakład Ubezpieczeń Społecznych do dziś niejednokrotnie kwestionuje prawo nowoutworzonej spółki osobowej (np. jawnej, komandytowej) do opłacania składki na ubezpieczenie wypadkowe w wysokości, do której zobowiązany był dotychczas przedsiębiorca, w sytuacji gdy wniósł on jako aport własne przedsiębiorstwo do spółki.
Utrata wypracowanego przez przedsiębiorcę przekształconego prawa do stosowania składki w dotychczasowej wysokości może wiązać się z poważnymi konsekwencjami finansowymi, zwłaszcza przy dużej liczbie zatrudnionych. Dodatkowo, w razie uznania, że przekształcony przedsiębiorca stosował niewłaściwą podstawę wymiaru składki wypadkowej (np. obniżoną – zgodną z ustaloną dla podmiotu przekształconego , zamiast podstawowej) ZUS stosuje sankcyjny wzrost składki o 50%, licząc od prawidłowo ustalonej podstawy jej wymiaru. Decyzja ta oznacza więc nie tylko utratę korzystnego współczynnika korygującego, ale i dodatkowe podwyższenie składki, co skutkuje jej faktycznym wzrostem nawet o 100 i więcej procent.
Wyrok Sądu Najwyższego podważa część decyzji ZUS
Sąd Najwyższy wskazał jednoznacznie, że w przypadku wniesienia przez osobę prowadzącą działalność gospodarczą do nowopowstałej spółki jawnej przedsiębiorstwa jako przedmiotu aportu, spółka ta zachowuje prawo do opłacania składek na ubezpieczenie wypadkowe według stopy procentowej obowiązującej dla podmiotu przekształconego. Wyjątek stanowią sytuacje, gdy dochodzi do innych zmian w zakresie organizacji takiego zakładu pracy, które mogłyby mieć wpływ na ryzyko wystąpienia wypadku przy pracy. Zasada ta jest konsekwentnie powtarzana w podobnych sytuacjach (np. przy odziedziczeniu przedsiębiorstwa przez osobę fizyczną i prowadzeniu go na własny rachunek w niezmienionym kształcie – wyrok SN z dnia 18 kwietnia 2012 r. – I UK 358/11). Pomimo tego ZUS do dziś zdaje się ignorować te orzeczenia i w zasadzie bezrefleksyjnie odmawia przekształconym przedsiębiorcom prawa do kontynuowania składki wypadkowej.
Odpowiednie stosowanie przepisów Ordynacji podatkowej
Zgodnie z uzasadnieniem wyroku SN istota problemu sprowadza się do odpowiedniego zastosowania przepisów Ordynacji podatkowej (poprzez odesłanie z art. 31 Ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych), które regulują skutki przekształceń podmiotowych płatników składek na ubezpieczenia społeczne (w tym składki na ubezpieczenie wypadkowe). Zasady sukcesji uniwersalnej zostały uregulowane w art. 93a Ordynacji podatkowej i przesądzają między innymi, że nowoutworzona spółka osobowa, do której wspólnik wniósł swoje przedsiębiorstwo na pokrycie aportu, jest kontynuatorem sytuacji prawnej i faktycznej dotychczasowego płatnika składek. Jeżeli więc poza zmianą formy prawnej przedsiębiorstwa przy przekształceniu nie doszło do jakichkolwiek zmian mających wpływ na konieczność ponownego oszacowania podstawy wymiaru składki na ubezpieczenie wypadkowe, ZUS nie ma podstaw do zmiany dotychczasowej składki na ubezpieczenie wypadkowe. Błędem ZUS w tego typu sytuacji jest więc brak przeprowadzenia kontroli ukierunkowanej na zbadanie, czy w związku z przekształceniem wystąpiły okoliczności istotne z punktu widzenia oceny ryzyka wypadkowego.
Odziedziczona zostanie również wyższa składka
Należy zaznaczyć, że powyżej opisana zasada ma zastosowanie bez względu na to, czy jej sukcesja powoduje korzystniejsze, jak również mniej korzystne z punktu widzenia płatnika naliczenie składki na ubezpieczenie wypadkowe. Tym samym, jeżeli poprzednik prawny z uwagi na dużą wypadkowość z zakładzie pracy opłacał podwyższoną składkę na ubezpieczenie wypadkowe, to zgodnie z zasadą sukcesji uniwersalnej następca prawny pod tytułem ogólnym nie będzie mógł stosować składki w jej podstawowej wysokości.